Prace nadesłane zaznaczone są kolorem

Boże przeznaczenie

Chapter I

Ciepły poranek nastał. Było pewne że dziś wydarzy się coś ważnego. Allen jak zawsze strugał wielkiego bohatera, który nie zna granic swej odwagi. Dzisiaj jednak musiał o tym zapomnieć. Czekało go ciężkie spotkanie z córką samego Wilhelma zwanego Rudym.
- Pospiesz się Allen, długo będę jeszcze na ciebie czekać? Świt nastaje. - krzyknął hrabia Del Sasinto. Del Sasinto był hrabią w jednym z miasteczek w Akwitanii na południu Francji. Ziemie te uzyskał od ojca który zginął w wojnach z francuzami. Dwa lata temu został wygnany z Akwitanii skąd nie zabrał ani grosza. Sasinto postanowił osiedlić się tutaj, w Normandii. Trafił przypadkowo na Allena, odważnego rozbójnika który miał swoje włości na ziemi normandzkiej. Nastały jednak czasy ciężkie. Rok obecny - 1094 to rok zasług ojców, dzięki którym potomkowie mogli dogodnie życ. Allen był inny troszeczkę. Szanował swojego nieżyjącego ojca, kontynuował jego politykę. Choc jego ziemie były biedne, zaledwie dwie małe mieściny cztero tysięczne, to wiedział że kiedyś i on dostanie swoja szanse na prawdziwy sukces. Del Sasinto miał mu w tym pomóc. Miał on doskonałe kontakty z hrabiami, książętami z Niemiec, Francji.

Tymczasem jednak musiał zrobić pierwszy krok do sukcesu. Miał poznać córkę króla Anglii - Antoninę. Antonina była bardzo ładną, szczupłą kobietą jak opowiadano. Nie to jednak interesowało Allena. Interesowała go polityka. Miał zamiar związać się z Antoniną przez co zostałby spadkobiercą tronu angielskiego. Zadanie było bardzo trudne jak na 23-letniego, mało zamożnego "bohatera". Miał wielką tremę przed tym spotkaniem, ale odważnie podążył do powozu zajmowanego już przez Del Sasinto.
- Już idę, już idę. Co Ty taki niecierpliwy dziś jesteś? - zapytał Allen.
- Będą problemy. Duże problemy... - niepewnym głosem zawiadomił Sasinto.
- Jakież to? Przecież statek mamy opłacony przez Twojego kuzyna prawda? - zapytał z niedowierzaniem.
- Tak, tyle że Wilhelm zablokował wszystkie porty normandzkie! - krzyknął czerwony ze złości Sasinto. Na tą wieść Allen tylko burknął coś pod nosem i zawołał :
- Gregory, Rockinie, muszę was wziąć ze sobą. - krzyknął w głąb wioski Allen. Od razu na placu skąd odjeżdżali zjawili się wyżej wymienieni mężczyźni ucieszeni głodem przygód.
- Mogą wystąpić problemy - ciągnął dalej Allen - Porty są zablokowane to będziemy musieli sobie... je sami odblokować. - zakończył i zaprosił mężczyzn do powozu.

Podróż trwała krótko. Odbyło się bez żadnych kłopotów, ponieważ już trzy dni później stali w porcie normandzkim w Caen - mieście jak i zamku, podstawowym do obrony z morza. W porcie wszyscy biegali, krzyczeli, przenosili towary i bili się miedzy sobą. Taki rozgardiasz panował już od kilku dni kiedy angielska flota zablokowała statkom normandzkim wypływanie i wpływanie do portu w Caen. Allen wstał i podszedł do Gregorego i Rockina :

- Panowie. Plan jest taki. Widzicie tą obstawę przy "GraMerica"? Załatwiacie ich, najlepiej po cichu, my wskakujemy i od razu cała naprzód w stronę Anglii! - zakończył swój plan Allen.

"Chłopcy" na posyłki tylko przytaknęli głową i udali się tam gdzie powinni. Walka była szybko i "bezbolesna" marynarze i obstawa statku po kilku sekundach spała z rybkami. Po chwili Allen i jego poddani na czele z Del Sasinto płynęli już w stronę Anglii nie ścigani przez nikogo.

W tydzień udało się im szybkim tempem dopłynąć do wybrzeży Hastings - historycznego miasta gdzie stoczyła się walna bitwa pomiędzy siłami Harolda i Wilhelma Zdobywcy. Nie było jednak chwili zmrużenia, musieli szybko dostać się w głąb Anglii - do Londynu. Allen był zdziwiony że szybko przeszli przez port angielski bez walk. W końcu żaden normandzki gość nie był mile widziany na terenach angielskich. Kiedy byli już w powozie w drodze do Londynu Sasinto zapytał :

- Allen, co zamierzasz robić kiedy nie uda się namówić Antoniny do ślubu z tobą?
- Del, za prędko na takie pytania. Wiem jedno, na pewno wyjadę z tej przeklętej dziury zwanej Normandią. Nie ma tam życia odkąd na tronie siedzi Robert! Podatki są tak duże że ledwo starcza na utrzymanie gospodarstw a co dopiero z zyskami! - zakończył. Nikt więcej się nie odezwał. Ciemna noc zapadała a lada godzina mieli dotrzeć do stolicy Anglii.

Allen był człowiekiem bardzo religijnym. Przestrzegał słów i przekazań bożych. Dlatego nie zabijał a wyręczał się innymi. Był kawalerem. W końcu 23-latek nie musiał jeszcze posiadać żony, tym bardziej że nie był zbyt wysoko w hierarchii rodowych. Starał się jednak być dobry i dbać o swych poddanych. Nie wystarczało mu jednak życie słabego i mało zamożnego władcy kilku wsi. Pragnął czegoś więcej, władzy, bogactw.

Daniel22

Reklama

Premiery

  • Pudełko Stronghold Crusader 2
    Polska premiera:
    23 Wrzesień 2014
    Premiera światowa:
    23 Wrzesień 2014
  • Pudełko Stronghold Kingdoms
    Polski świat:
    5 Kwiecień 2013
    Premiera światowa:
    17 Październik 2012
  • Pudełko Stronghold 3
    Polska premiera:
    25 Październik 2011
    Premiera światowa:
    25 Październik 2011
  • Pudełko Stronghold Crusader Extreme
    Polska premiera:
    19 Wrzesień 2008
    Premiera światowa:
    28 Maj 2008
  • Pudełko Stronghold Legends
    Polska premiera:
    15 Grudzień 2006
    Premiera światowa:
    24 Październik 2006
  • Pudełko Stronghold 2
    Polska premiera:
    8 Marzec 2006
    Premiera światowa:
    19 Kwiecień 2005
  • Pudełko Stronghold Crusader
    Polska premiera:
    18 Październik 2003
    Premiera światowa:
    24 Wrzesień 2002
  • Pudełko Stronghold
    Polska premiera:
    1 Grudnia 2001
    Premiera światowa:
    18 Październik 2001
W górę!

2001-2024 © stronghold.net.pl

Na stronie stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij