Jeśli lubisz smoki, wilkołaki, czarownice, rycerzy Okrągłego Stołu, opowieści o Królu Arturze i hrabi Drakuli, to Stronghold Legends jest właśnie dla ciebie. Kolejny sequel z serii Stronghold zawiera wiele elementów świata fantasy, dzięki czemu jest ciekawsza od poprzedniczek i umożliwia nam pokonywanie wrogów na różne sposoby.
Akcja gry toczy się w średniowieczu. Po włączeniu trybu dla jednego gracza mamy do wyboru trzy kampanie oparte na mitologii, Szlak Legend (po kilka misji na każdy poziom trudności; tryb znany z gry Stronghold Crusader) oraz własną grę. W Stronghold Legends możemy wcielić się w postać Króla Artura walczącego z Saksończykami o kontrolę nad Wielką Brytanią, Siegfrieda (Zygfryda) - niemieckiego pogromcę smoków oraz Vlada Tepesa - transylwańskiego zabójcę Turków, znanego dzisiaj jako hrabia Drakula. Oprócz nich naszymi przeciwnikami będą Lancelot, Dietrich oraz Mordred.
Już po zagraniu w demo zostałem mile zaskoczony. Znikło wiele niepotrzebnych procesów produkcyjnych, walka z przestępcami, szczurami i nieczystościami. To bardzo ułatwiło grę. Poza tym przy każdej misji kampanii mamy możliwość wyboru poziomu trudności. Z założenia autorów teraz powinniśmy bardziej skupić się na wojsku i walce z przeciwnikami, niż na gospodarce. I rzeczywiście tak jest. Wystarczy kilka budynków do produkcji żywności, kamieniołomy, tartaki, ew. huty żelaza i można skupić się na tworzeniu armii. Oczywiście im lepiej zaplanujemy gospodarkę tym szybciej pozyskamy złoto i honor potrzebny do rekrutacji wojska.
Wcześniej obawiałem się, że wprowadzenie punktów honoru i punktów chwały to zły pomysł. Jednak teraz uważam, że wszystko jest jak najbardziej na swoim miejscu. Honor można zdobywać przez zwiększenie wydawanej żywności ze spichlerza i kuchni królewskiej, za dostarczanie pożywienia różnych typów (dlatego korzystanie tylko z np. sadów jabłek jest już nieopłacalne), za dostarczanie świec do kościoła oraz ze statuł (można je zbudować za 100 punktów chwały). Honor przybywa nam też, jeśli mamy jakieś posiadłości, przy czym im dłużej zdobyta ziemia jest pod naszym panowaniem, tym więcej punktów honoru dostajemy. Natomiast punkty chwały otrzymujemy za zabijanie wrogich jednostek przez walkę wręcz.
Podczas przechodzenia niektórych misji kampanii kilkakrotnie korzystamy z jednego zamku, więc rozmieszczenie budynków i obrony powinno być dobrze przemyślane. Często nie będzie innej możliwości poprawienia błędów z poprzedniej misji niż przechodzenie jej ponownie...
Grafika jest ładna a animacje poprawne. Silnik graficzny ze Stronghold 2 został poprawiony i mimo podobnych wymagań sprzętowych SL i S2 ta pierwsza gra działa dużo płynniej. Niestety nie wprowadzono dużych innowacji w interfejsie, dlatego wygląda ona jak na wydaną 2-3 lata wcześniej... Przydałby się detektor kolizji, dzięki któremu jednostki podczas walki nie mogłyby nachodzić się na siebie. Na szczęście gracze przyzwyczaili się do widoku masy kolorowych plam przy starciach armii przez to, że żadna z poprzednich części Stronghold nie miała tego algorytmu.
Nareszcie skończyła się dominacja łuczników. Teraz postawienie kilku wież i masy łuczników do obrony zamku nie będzie najlepszym rozwiązaniem... Wystarczy 1 katapulta, drabiniarze i gromadka wojska albo jednostki umiejące wspinać się po murach (np. demonic creeper) i nasi łucznicy będą tylko wspomnieniem. Dlatego gra stała się ciekawsza. Na murach trzeba trzymać też zbrojnych i włóczników do obrony przed drabinami. Bardzo dobrze przy obronie sprawują się wszystkie dostępne pułapki i machiny.
Ilość jednostek jest naprawdę pokaźna. Oprócz dziewięciu standardowych dostępnych w każdym zamku (np. łucznik, kusznik, miecznik) w grze znajdziemy po osiem jednostek specjalnych na każdy typ zamku, jedenaście machin oblężniczych (sześć z nich dostępne jest dla każdego) oraz dwanaście machin i urządzeń służących do obrony zamku. W niektórych mapach spotkamy też legowiska smoków, wilkołaków oraz obozy bandytów znane z poprzedniej części gry.
Edytor map posiada jeszcze więcej możliwości. Do dyspozycji mamy różne narzędzia do edycji wysokości terenu, umieszczania zbiorników wodnych i tego, co z nimi związane, ustawiania tekstur podłoża, dodawania dźwięków tła. Każdy, kto lubił tworzenie własnych map i scenariuszy w poprzednich Strongholdach, nie będzie zawiedziony.
Podsumowując, gra jest o wiele ciekawsza i bardziej urozmaicona od Stronghold 2. Duża liczba jednostek, możliwość wyboru jednego z 3 zamków (zwykły, lodowy i mroczny), uproszczenie procesów produkcyjnych i nowe rozwiązania sprawiają, że gra nie nudzi się i potrafi wciągnąć nas na długie godziny.
Niestety nie każdy lubi gry z elementami fantasy, dlatego Stronghold Legends nie będzie podobał się wszystkim graczom. Poza tym SL nadal posiada niektóre błędy poprzedniczki. Po zaznaczeniu dużego oddziału i rozkazaniu mu ataku na konkretną jednostkę wroga, część naszej armii atakuje go a reszta stoi z boku i czeka na swoją kolejkę. Denerwuje też nachodzenie się na siebie jednostek. Na szczęście Firefly wypuściło dwa patche, które likwidują dużą część błędów. Kliknij, aby zobaczyć opis wprowadzonych zmian.
Grywalność: 4/5
Bitwy są bardziej urozmaicone dzięki zastosowaniu różnorodnych jednostek. Wprowadzenie elementów fantasy, odejście od tradycyjnego systemu budowania zamku i możliwość skupienia się na walce sprawiają, że gra jest ciekawsza.
Grafika: 4/5
Jest to najlepiej wyglądająca gra z serii Stronghold. Grafika 3D umożliwia oglądanie mapy pod każdym kątem oraz z różnej wysokości. Niestety silnik gry nie wykorzystuje najnowszej dostępnej technologii. Niektóre gry wydane w tym samym czasie co SL wyglądają dużo lepiej.
Dźwięk: 5/5
Muzyka, odgłosy zamkowe i mowa przeciwników jest bardzo dobrej jakości.
Koncepcja: 3,5/5
Autorzy gry musieli wprowadzić duże zmiany, aby stworzyć nową grę. Jednak dodanie elementów fantasy nie było konieczne. Kolejna gra z serii mogłaby posiadać dużo lepszą grafikę oraz większe możliwości budowy zamków.
Multiplayer: 4/5
Gra sieciowa posiada wiele trybów i może zapewnić wiele rozrywki.
Ogólnie: 4/5
Ciekawa propozycja. Pomimo błędów warto w nią zagrać. Obok Stronghold Legends nie powinni przejść obojętnie fani fantasy i serii Stronghold.
04.11.06 r. - Odyn
Na stronie stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij