Po ukończeniu warowni udałem się wraz z Długorękim i Wełnoworem na terytorium sąsiedniego hrabstwa. Lordowie nakazali mi zbudować tam nową osadę, następnie wyćwiczyć nowych łuczników i w końcu zabić szalejące wilki. Lord Wełnowór przestrzegł mnie o żołnierzach Diuka De Puce (zwanego też Szczurem) patrolujących te ziemie (dodam że graniczą one z jego królestwem). Idealnym miejscem na postawienie dworu było wzgórze nieopodal rzeki. Po jej drugiej stronie grasowało mnóstwo wilczych watah. Pospiesznie wyznaczyłem drwali do ścinania drzew, oraz myśliwych aby dostarczali upolowane mięso do spichlerza.
Gdy uzbierałem sporą ilość drewna zacząłem dbać o rozwój militarny osady. Wybudowałem koszary, zbrojownię, oraz skromne dwa warsztaty łucznicze. Nie trwało długo aż zwerbowałem do służby dwóch pierwszych łuczników. Na dobrą sprawę łucznicy ci to byli myśliwi, więc umieli sprawnie posługiwać się łukiem. Z czasem urosła zarówno liczba łuczników, jak też liczba warsztatów.
Kilka tygodni trwała rutyna: zbieranie jedzenia, zbieranie funduszy, ścinanie drzew na deski, wyrób łuków, rekrutowanie łuczników. Spokój ten przerwało pojawienie się dwójki łuczników w pomarańczowych barwach – barwach Szczura. Ukryłem swoich łuczników w lesie, mając nadzieję na wybicie ich z zaskoczenia. Plan się powiódł i patrol Szczura został wycięty do nogi. Zwycięstwo te gwarantowało nam pozostanie w ukryciu i spokojne zbieranie sił. Wiedzieliśmy jednak, że nieobecność łuczników u diuka nie pozostanie niezauważona…
Czas było przejść do likwidacji wilków. Ukończywszy budowę palisady na wypadek kolejnego patrolu skierowałem większość swoich ludzi żeby zaatakowali bestie. Niefortunnie wystarczył jeden zabity osobnik, żeby zaatakowało nas całe stado. Łucznicy szybko ustawili się na wieżyczkach i bramie i zaczęli ostrzeliwać wilka za wilkiem. Zamknęliśmy wszystkie bramy, aby nie wpuścić zwierząt do wioski. Na szczęście szybko uporaliśmy się z całą watahą i przejęliśmy kontrolę nad hrabstwem. Nie mówiąc już o nowych łucznikach do naszej armii… Pozostałem w osadzie przez kilka następnych dni, aż do przybycia posłańca od sir Długoręki….
by Davis140
Na stronie stronghold.net.pl wykorzystujemy ciasteczka. Jeśli jeszcze nie masz dość tego typu komunikatów, więcej informacji znajdziesz w Polityce Cookies. zamknij